Św. Jakub x2

Tak się złożyło, że weekend wyborczy spędziliśmy na caminowym szlaku. Siedemnasty wyjazd odbył się w dniach 20-21 października 2018r. Dotarliśmy już do woj. dolnośląskiego – ostatniego województwa na polskim odcinku Via Regia.

Po ostatnich porannych Mszach Św., których jak się okazywało na miejscu, nie było, tym razem było inaczej. W kościele pw. Św. Jakuba w Skorogoszczy zwykle nie ma porannej Mszy Św. w soboty, ale udało się tak wszystko poukładać, że ksiądz proboszcz odprawił Mszę w naszej intencji. Po Mszy udostępnił nam salkę, gdzie mogliśmy spokojnie zjeść śniadanie. Salka się tym bardziej przydała, bo pogoda tego poranka była nieco deszczowa. Bardzo dziękujemy za życzliwość!

Po śniadaniu w lekkim deszczu wyruszyliśmy na szlak. Szliśmy brzegiem Nysy Kłodzkiej, po dość wygodniej, ale trochę trawiastej ścieżce. Przy tej pogodzie buty dość szybko się nieco przemoczyły. Po oddaleniu się od rzeki trasa wiodła już wiejskimi drogami. Z biegiem czasu pogoda się też polepszyła, więc wszyscy zapomnieli o początkowych niedogodnościach.

Tak przeszliśmy Wronów, Zwanowice i Kruszynę i dotarliśmy do Brzegu. Przy kościele pw. Św. Mikołaja w Brzegu oficjalnie rozpoczyna się dolnośląski odcinek Via Regia. Nawiedziliśmy piękny kościół i poszliśmy kawałek dalej, do parafii pw. Podwyższenia Krzyża. Tutaj w domu parafialnym ugościł nas ksiądz proboszcz udostępniając salę na nocleg.

21-kilometrową trasę pokonaliśmy tak szybko, że gdy dotarliśmy na nocleg, sala była jeszcze zajęta. Pojechaliśmy więc po auta i zajęliśmy się kulinarnymi rozważaniami na temat wieczornego posiłku – jaką pizzę i z jakiej pizzerii zamówić.

Gdy już wszystko się udało, tzn. auta były już przewiezione, salka była dostępna dla nas, kurier dostarczył pizzę a my się nią strasznie objedliśmy, zabraliśmy się za różne robótki ręczne. Przy śpiewie i rozmowach robiliśmy nasze muszelkowe różańce i świeczniki.

Niedzielę rozpoczęliśmy od Mszy Św. w kościele tuz obok, potem jak zwykle – śniadanie, pakowanie, pożegnanie z proboszczem – gospodarzem i w drogę.

Pierwszy postój zrobiliśmy po siedmiu kilometrach – przy kościele w Małujowicach. Postój trochę przeciągaliśmy, bo zależało nam na zwiedzeniu kościoła a akurat trwała Msza Św. Warto było poczekać z kilku powodów. Kościół jest pod wezwaniem Św. Jakuba, patrona naszej wędrówki. W kościele znajdują się relikwie Św. Jakuba (oraz św. Faustyny i św. Jana Pawła II). No i sam kościół ozdobiony jest wewnątrz unikatowymi polichromiami.

Po dłuższej przerwie wyruszyliśmy dalej. Trasa niedzielna nie była zaplanowana długa – 18 km – tak, aby zdążyć jeszcze do domu i wziąć udział w wyborach samorządowych. W stosunku do soboty pogoda się poprawiła, droga była wygodna, więc zrobiliśmy jeszcze tylko jeden postój w Jankowicach Małych i do mety w Oleśnicy Małej dotarliśmy po 16.00.

Zdjęcia z wyjazdu

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *